Namioty
Siedzisz teraz za biurkiem w pięknym szklanym biurowcu. Za oknem szum aut, przed Tobą monitor komputera. Obok stoi kawa z ekspresu i leży stos dokumentów i teczek. W każdej milion naglących spraw z terminem ” na wczoraj”. Gdzie ten czas kiedy sierpień nie kojarzył Ci się z tym, że w lipcu wykorzystałeś przysługujące Ci jak psu miska dwa tygodnie urlopu? Gdzie te czasy kiedy zamiast uwierającego garnituru miałeś na sobie szorty i bluzkę – i nic do siebie nie pasowało? Pamiętasz jak słońce potrafiło spalić Ci plecy tak, że skóra schodziła płatami ? I czy naprawdę udało Ci się przeżyć skacząc z pomostu do jeziora? Pamiętasz zapach sosen. mchu i rozgrzanego słońcem brezentu.Namioty..Wtedy nie zastanawiałeś się, czy bardziej opłaca kupić się namioty przez internet czy w sklepie stacjonarnym. Bo po pierwsze nie było internetu, po drugie nie było wyboru – i tak wszystkie namioty były takie same, po trzecie nie to było istotne.
Istotne było to by pojechać gdziekolwiek, pograć w dwa ognie, posiedzieć przy ognisku..
Liczyli się ludzie.
Teraz niby też się liczą. Nie można odmówić dzisiejszym dzieciakom że nie maja znajomych. Mają i to po 1000 osób na facebooku. Tylko czy kiedykolwiek pojadą z nimi pod namioty?
Czy w ogóle jeździ się teraz pod namioty?
Uspokoję Cię – jeżdżą tylko nie pod takie namioty i nie w takim celu jak My. My nie mieliśmy wyboru oni mają. I wiesz co ? potrafią lepiej wybierać niż ja czy Ty.
Bo Ty wybrałeś posadę w korpo i dom na kredyt. A oni część to maja dostęp do informacji i świata o jakim Ty nie miałeś pojęcia. Maja w sobie więcej odwagi. Potrafią rzucić wszystko i pojechać pod namioty do Chin a nie do Starej Łąki.
Zamiast patrzeć się tępo w okno, doceń co masz: wspomnienia z klimatem jakiego dzisiejsze dzieciaki nie mają. Ale nie umniejszaj tego co im udaje się osiągnąć. Bo Oni mają własne szczyty i własne namioty do rozbicia. www
Tagi: namiot, namioty, obóz, śpiwór, śpiwory